Jak nakazuje nasza niepisana tradycja każdą porę roku Włóczykije witają w plenerze, po przejściu kilku kilometrów z kijkami. Tak było i tym razem . W tym dniu nasz klub rozpoczął już oficjalnie nowy rok akademicki . Pogoda – kapryśna w tym roku - tego wtorkowego dnia była dla nas łaskawa. Mimo iż słoneczko schowane było za gęstym woalem mgły – deszcz nie padał. Nawet ta mgła robiła taki specyficzny klimat jesieni. Najwierniejsi członkowie klubu i kilkunastu mniej aktywnych Włóczykijów stawiło się na miejsce zbiórki i punktualnie o dziewiątej ruszyliśmy na trasę. Ze względu na wspomnianą wyżej niepewną pogodę powędrowaliśmy do parku Trzy Wzgórza. Tam czekało na nas przygotowane stanowisko biesiadne z rozpalonym grilem, na którym później upiekliśmy kiełbaski. Wcześniej jednak trzeba było przejść trasę tak zwaną ścieżką zdrowia,( niecałe 3 kilometry) bo o to przede wszystkim chodzi. Ruch to zdrowie!!! A później przy wspólnym biesiadowaniu, kanapkach, ciasteczkach , kawie i wspomnianych wyżej kiełbaskach czas upłynął miło i wesoło. Zrodziła się tu nawet inicjatywa, aby coś zrobić na 760-lecie naszego miasta. I tak powstał pomysł, aby członkowie WUTW ( nie tylko klub Nordic Walking) przeszli łącznie 760 km z kijkami w określonym czasie. Pomysł wymaga jeszcze dopracowania, ale jest to do zrobienia . Na koniec jak zwykle była sesja fotograficzna i już trzeba było wracać. Ruch na świeżym powietrzu tak wszystkim przypadł do gustu , że nawet Ci, którzy rzadko z nami chodzą stwierdzili, że warto było . Kto nie był niech żałuje. Powitanie zimy mamy zamiar urządzić również w plenerze. Może Balaton pokryje puchowa pierzynka śniegu i tam wyruszymy?

A zatem do zobaczenia !

Janina Bańczyk

W każdym wieku można zmienić życie na piękniejsze.
(Monika Szwaja)

Nawet najdalsza podróż zaczyna się od pierwszego kroku (Budda).

Tym pierwszym krokiem są zazwyczaj marzenia o odkrywaniu bliskich i dalekich a nieznanych nam krajów i lądów, o poznawaniu nowych kultur, o smakowaniu egzotycznych potraw, o podziwianiu przyrody  i o zwiedzaniu zabytków.

To co przedstawiam, nie jest reportażem, sprawozdaniem ani diariuszem opowiadającym godzina po godzinie, czy nawet dzień po dniu przebiegu naszej wycieczki za morze. Brak tu chronologii zwiedzania, hierarchizacji zabytków, a nawet całościowego przedstawienia zwiedzanych obiektów. Jest to raczej zbiór luźnych i niespójnych wrażeń i reminiscencji, często ulotnych... ale pozostawiający w nas ślad na długo. Jest opisem dziewięciu dni spędzonych wspólnie, bardzo barwnie i intensywnie, w trakcie których poznaliśmy historię, zabytki, a także współczesne życie Londynu i Szkocji.

Nasza wycieczka liczyła 74 osoby. To bardzo dużo, biorąc pod uwagę, że wszędzie chodziliśmy razem, że trzeba było być zdyscyplinowanym i punktualnym, że nie było czasu ani możliwości na indywidualne wycieczki czy wypady, że trzeba było słuchać patrzeć i chłonąć - wzrokiem, słuchem i smakiem.

A za nas i za naszą trasę wycieczkową oraz bezpieczne wędrówki po nowych miejscach odpowiadał nasz przewodnik. Był to energiczny, dużo młodszy od nas człowiek, który o dziwo !, dał sobie radę zarówno z nami, jak i z problemami czy niedogodnościami wynikającymi na bieżąco w trakcie podróży czy zwiedzania. Już na wstępie powiedział : „Jestem Bartosz Półtorak, mówcie mi Bartek, ja tu rządzę i macie mnie słuchać. I tyle.” A grupa bez szemrania dostosowała się do wszystkiego co mówił. Bartuś  zawsze był uśmiechnięty, rozgadany, dzielił się z nami swoimi dużymi wiadomościami, mówił ciekawie o wszystkim, cierpliwie odpowiadał na nasze pytania, a poczucie humoru na ogół go nie opuszczało.

Podróżowaliśmy autokarem, a także przemieszczaliśmy się metrem. W autobusie spędziliśmy wiele godzin, a nawet kilka nocy. Panowie kierowcy i „nasz” Bartuś chętnie robili nam kawę, herbatę, można było u nich kupić wrzątek, piwko czy wodę. Tak więc w autobusie niejednokrotnie piliśmy, jedliśmy i spaliśmy. Nocą z niejednego fotela odchodziło „chrapanko”, ale rankiem, po puszczonej nam na pobudkę piosence, szybko zapominaliśmy o niedogodnościach nocy spędzonej w ciasnym fotelu i byliśmy gotowi na nowe wrażenia.Wchodząc czy wychodząc z metra Bartuś mówił : „Wszyscy do końca i pod mur, i czekać, a ja idę załatwiać sprawy”. No i karnie staliśmy w szeregu, aż przewodnik dał hasło do wymarszu.

Według naszych wiadomości z literatury, filmów czy mediów

  • Szkocja to dla nas kraina wichrów, deszczy, gór i wrzosowisk,
  • Szkocja to kraina klanów rodowych i mężczyzn w kraciastych spódniczkach,
  • Szkocja to zbiorowisko uniwersytetów z wielowiekowymi tradycjami,
  • Szkocja to kraina ludzi walczących od wieków z wrogiem wewnętrznym i zewnętrznym, walczącym o swoją odrębność, niepodległość o zachowanie tradycji i obyczajów.

Teraz mieliśmy możliwość stwierdzić czy te stereotypy pokrywają się z rzeczywistością.

Szkocja, wbrew oczekiwaniom, zaskoczyła nas prawie bezdeszczową aurą i stosunkowo wysoką temperaturą. Jedynie na zamek w Edynburgu wspinaliśmy się w deszczu, a w trakcie wieczornego spaceru dopadła nas mżawka.

Z okna autobusu oglądaliśmy zachwycające szkockie góry, fioletowe od kwitnących na zboczach liliowych kwiatków i połacie słynnych wrzosowisk. Jadąc, widzieliśmy niejednokrotnie zarówno przepiękne zamki (np. zamek Stirling), jak i ruiny po dawnych siedzibach, pasące się na łąkach owce i współczesne wsie i miasteczka.

Zarówno w Edynburgu, jak i w innych miejscach mieliśmy możliwość obejrzenia przemarszu Szkotów w tradycyjnych kiltach. Wtedy to aparaty fotograficzne szły w ruch, by szybko uchwycić te egzotyczne dla nas ubiory.      

Każdy z nas zapamięta na pewno rejs po słynnym jeziorze szkockim Loch Ness. Znany nam z legend potwór, gdy tylko zobaczył naszą wieloosobową grupę stojącą na nabrzeżu w oczekiwaniu na statek, momentalnie czmychnął w głębiny i tyle go widzieliśmy. Za to my, w trakcie rejsu podziwialiśmy zamek Urguhart zbudowany na stromym brzegu i wiele innych budowli, będącymi już tylko ruinami i pozostałościami po dawnych mieszkańcach. Dowiedzieliśmy się, że rynnowe Loch Ness jest miejscem hodowli pstrąga i łososia, a na zboczach jeziora znajdują się rezerwaty ptaków wodnych.

Uniwersytety w Szkocji to długa i wielowiekowa tradycja, a zarazem odrębna karta w historii i kulturze naukowej tego kraju. Każdy z nas zna takie nazwy jak :Oxford, Cambridge, Glasgow, York, Edynburg. Uniwersytety te to najbardziej renomowane uczelnie w Wielkiej Brytanii i wysoce cenione również w Europie. Cieszą się popularnością wśród studentów na całym świecie, odznaczają się wysokim poziomem nauczania, a absolwenci tych uczelni szczycą się posiadanym dyplomem i cieszą szacunkiem zarówno w swoim kraju jak i za granicą.

Niejako z marszu oglądaliśmy kampus w Yorku. Obejrzeliśmy zarówno starą i dawną część miasteczka studenckiego, jak i nowoczesne budynki zajęte przez różne wydziały.

Bardzo dokładnie natomiast poznaliśmy Oxford. Przeszliśmy wiekowymi uliczkami i słuchaliśmy przekazywanych nam przez Bartka wiadomości o dziejach uczelni i miasta. Historia miasta jest ściśle związana z historią uniwersytetu. Oxford to najbardziej renomowana uczelnia w Wielkiej Brytanii. Kształcenie odbywa się na poziomie licencjatu i studiów magisterskich, a także przeprowadza się przewody doktorskie. Miasto szczyci się najstarszym w Wielkiej Brytanii muzeum, kilkuwiekowym teatrem Sheldona, pomnikiem trzech męczenników za wiarę, a także największą na świecie biblioteką uniwersytecką mającą  11 milionów dokumentów. Za datę założenia najstarszego uniwersytetu uważa się rok 1167, kiedy Anglikom wydano zakaz studiowania za granicą i wtedy to rodzime szkolnictwo zaczęło się rozwijać i zyskiwać na znaczeniu. Powstawały pierwsze konwikty, które później stały się kolegiami. Pod względem strukturalnym Oxford jest uniwersytetem kolegialnym liczącym 39 kolegiów. Pod koniec XIX wieku dopuszczono do studiowania kobiety. Od czasów średniowiecza błahe nieraz wydarzenia powodowały zamieszki i konflikty między akademikami a mieszkańcami Oxfordu. Już pierwszy taki konflikt miał miejsce w 1209 roku i do dziś studenci i mieszkańcy miasta nie żyją w wielkiej przyjaźni.

Oxford szczyci się wieloma postaciami znanymi ze świata nauki, polityki i kultury, które tu studiowały i posiadają dyplom tej uczelni. Są to między innymi :

  • 46 laureatów Nagrody Nobla ( m.in. A. Einstein, N. Baruch, M. Spence),
  • 27 premierów Wielkiej Brytanii ( m.in. T. Blair, M. Thatcher, T. May),
  • wiele głów państw ( m. in. B. Clinton, I. Gandhi, V. Orban),
  • 12 świętych ( m. in. T. Morus),
  • liczni pisarze, poeci, aktorzy, kompozytorzy i artyści.

Wśród tak wielkiej i znamienitej rzeszy studentów nie zabrakło też i Polaków. Absolwentami Oxfordu są : Maria Czapicka  - etnografka, Urszula Gacek – poseł do Parlamentu Europejskiego, Maciej Giertych – dendrolog, poseł do Parlamentu Europejskiego, Radosław Sikorski  - polityk, Adam Zamoyski – historyk.
A wykładowcami na uniwersytecie byli : Zbigniew Pełczyński, Włodzimierz Brus, Leszek Kołakowski.

 

Na trasie naszej wycieczki znalazły się dwie stolice, których dzieje historyczne i współczesność poznaliśmy oglądając i zwiedzając pałace, świątynie, muzea i galerie, a przechodząc ulicami miasta widzieliśmy piękną i współczesną architekturę i życie codzienne mieszkańców.

Pierwsze z tych miast to Londyn – stolica Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej, a druga to stolica dawnego królestwa, a obecnie części składowej Wielkiej Brytanii – stolica Szkocji – Edynburg.

W Londynie byliśmy dwa razy : w pierwszym i ostatnim dniu naszego pobytu na „Wyspach”. Przeszliśmy obok Big Bena, siedziby parlamentu brytyjskiego, Opactwa Westminsterskigo, przez Plac Trafalgar Sguer, Picadilly Circus, Londyńskie City, Oxford Street, obok katedry św. Pawła. Zwiedziliśmy National Gallery i British Museum, podziwiając ogromne i interesujące zbiory z różnych epok i stron świata, a stanowiące świadectwo dziejów i kultury ludzkości. Na dłużej zatrzymaliśmy się przed Twierdzą Tower, słuchając opowieści Bartka o początkach miasta Londynu, historii samej twierdzy i jej dziejach aż do współczesności. Od Twierdzy Tower przeszliśmy w pobliże słynnego mostu Tower Bridge, a także z daleka podziwialiśmy nowoczesną zabudowę i szklane wieżowce posiadające własne nazwy, jak Jądro, Tarka, czy Żagiel.

Mieliśmy okazję być w Windsorze, mieście leżącym nad Tamizą, a należącym do regionu miejskiego Londynu. To tam znajduje się zamek, którego budowę rozpoczął w XI wieku Wilhelm Zdobywca, następnie przez stulecia był rozbudowywany i przebudowywany, a obecnie jest jedną z oficjalnych siedzib monarchów brytyjskich. Zwiedziliśmy przepiękną pałacową Kaplicę św. Jerzego, gdzie znajdują się grobowce wielu królów i przechowywane są historyczne regalia. Podziwialiśmy bogactwo sprzętów i bibelotów artystycznych, broni i obrazów we wnętrzach pałacowych pomieszczeń. A na koniec mieliśmy szczęście oglądać zmianę warty przed pałacem królewskim.

Stolicą Szkocji jest Edynburg, przemysłowe miasto zwane Starym Kopciuchem, a liczące niespełna pół miliona mieszkańców. Symbolem miasta jest oset, który upamiętnia dzieje średniowiecznych walk Szkotów z najeźdźcami duńskimi, a widomym znakiem tradycji i legend jest obecnie Order Ostu przyznawany przez królową wybitnym osobistościom.
Nad miastem góruje zamek, którego budowę na szczycie wygasłego krateru wulkanu rozpoczął Malkolm III. Na wzgórze szliśmy pod parasolami, bez żadnej widoczności lecz za to zostaliśmy nagrodzeni oglądaniem wielowiekowych zabytków, zebranych tu artefaktów takich jak : Kaplica św. Małgorzaty, Great Hall, Narodowy Pomnik Szkotów poległych w wojnach, insygniów królewskich w postaci miecza, korony i berła i symbolu szkockiej monarchii tzw. Kamienia Przeznaczenia. Później przeszliśmy wzdłuż tzw.Royal Mile czyli Królewskiej Mili. Po drodze zwiedzaliśmy i oglądaliśmy Katedrę św. Idziego, Pałac
Holyrood – oficjalną rezydencję monarchów brytyjskich w Szkocji, budynek Parlamentu Szkockiego liczącego 129 posłów, pomnik Roberta Burnsa, Horacego Nelsona, Arthura
Wellingtona, Walter Scotta, budynek Waverley – drugiego co do wielkości dworca kolejowego w Wielkiej Brytanii, Narodowy Pomnik poświęcony żołnierzom i marynarzom poległym w wojnach napoleońskich, Dom św. Andrzeja, zegar kwiatowy, Grossmarket – zielony Targ. Na dłużej zatrzymaliśmy się przy tablicy poświęconej Polakom poległym na frontach II wojny światowej i przy pomniku Wojtka – niedźwiedzia przygarniętego przez żołnierzy Armii Andersa, który po wojnie przybył razem z żołnierzami do Wielkiej Brytanii, a skończył swój żywot w edynburskim ZOO.
Współczesny Edynburg jest miastem festiwali poświęconych muzyce, teatrowi, operze, kinematografii i książce. Na placu Zamku Edynburskiego odbywają się też cykliczne festiwale szkockich orkiestr wojskowych, a młodzież wyżywa się w urządzaniu ulicznych happeningów.

 

Co wynieśliśmy z wycieczki?

  • W czasach, gdy nasza Polska była zaledwie u zarania swojej państwowości na obecnych Wyspach Brytyjskich istniały już zamki, twierdze, budowle obronne, świątynie, domostwa i całe osady wznoszone przez Rzymian, Wikingów, plemiona duńskie i norweskie, a następnie szkockie czy angielskie, a stanowiące dziś podstawy nowożytnej cywilizacji europejskiej. Pozostałości z początków królestwa Szkockiego to ruiny, zamki i świątynie robiące wrażenie swoją monumentalnością, wystrojem, przepięknymi witrażami, rzeźbionymi elementami, przebudowywane i doskonalone w wiekach późniejszych, a podziwiane obecnie przez turystów z całego świata.
  • Poznaliśmy inny kulturowo kraj ze swoimi tradycjami, legendami, a nawet kuchnią.
  • Próbowaliśmy szkockich potraw, wśród których na miano narodowej potrawy zasłużyło haggis, przyrządzane z owczych podrobów i kaszy. Kosztowaliśmy również lokalnych serów owczych. W wytwórni whisky degustowaliśmy ten narodowy trunek, a do obiadu niejeden uczestnik wycieczki zamawiał sobie szkockie piwko.
  • Z podróży każdy przywiózł jakąś pamiątkę dla siebie, rodziny czy przyjaciół. Mogła to być to butelczyna szkockiej whisky, jakiś wyrób z owczej wełny, bibelot, magnes lub choćby pocztówka. A na pewno u każdego z nas znalazła się w walizce szklaneczka do whisky, którą otrzymaliśmy w prezencie w wytwórni tego narodowego trunku.
  • Na zdjęciach mamy uwiecznione zamki i pałace, muzea i galerie, katedry, kościoły i kaplice, ruiny i współczesne wieżowce, place, parki i budynki użyteczności publicznej, mosty i pomniki bohaterów narodowych. I dopóki pamięć będzie nam służyła mamy to wszystko w głowie i przed oczyma.
  • I na koniec chciałam przypomnieć wielokrotnie powtarzane przez Bartka powiedzenie mające nas zachęcić do wymarszu w dalszą trasę : „Alleluja i do przodu !! Na Wiedeń! W stronę słońca!                          

 

Krystyna Mendrek

W dniach 25.06 – 01.07.2017 r grupa słuchaczy WUTW przebywała we Włoszech, gdzie zwiedziła piękny rejon - Toskanię. W pierwszym dniu we Florencji zobaczyliśmy: Most Złotników, Baptysterium, Katedrę Santa Maria del Fiore, Bazylikę Santa Croce. W następnych dniach zwiedziliśmy takie miejscowości jak:Lukka,Pisa ze słynną Krzywą Wieżą, Pistoie, Certaldo, San Gimignano, Monteriggioni, Sienę, Arezzo. Na Wzgórzach Chianti zaproszono nas do winiarni, gdzie wytwarzane jest słynne wino Chianti, na degustację wina. Oprócz zwiedzania przepięknych zabytków w tych miasteczkach, w Montecatini ,gdzie byliśmy zakwaterowani, mile spędzaliśmy wieczory na tańcach i śpiewie włoskich piosenek. W drodze powrotnej do kraju, zwiedziliśmy Weronę ze słynnym balkonem Romea i Julii oraz Wenecję ,gdzie po rejsie tramwajem wodnym ,zwiedziliśmy: Bazylikę i Plac św.Marka,Most Westchnień,Most Rialto,Pałac Dożów ,Canal Grande. Co niektórzy płynęli gondolą po kanałach Wenecji. Zwiedzanie skończyliśmy o północy, co było dodatkową atrakcją. Uczestnicy wycieczki wyrazili wielkie zadowolenie z możliwości zwidzenia pięknej Toskanii, a wrażenia te zatrzymają na długo w pamięci.

Kowalczyk Waldemar.

8 czerwca 2017 roku Wodzisławski Uniwersytet Trzeciego Wieku świętował 10 rocznicę istnienia. Na galę zaproszono wielu oficjalnych  gości  oraz  wszystkich słuchaczy WUTW. Przybyli Ci, którzy chcieli świętować wspólnie z nami tę piękną rocznicę.

Byli więc włodarze miasta i powiatu,  Prezydent  Mieczysław Kieca i  Starosta Powiatu Wodzisławskiego Ireneusz Serwotka.  Przyjęli zaproszenie Burmistrz  Radlina Pani Barbara Magiera, przedstawiciele samorządów Rydułtów i Pszowa. Dziekan Artur Łacina-Łanowski reprezentował Akademię Humanistyczno – Ekonomiczną. Świętowali z nami Senator RP Adam Gawęda oraz reprezentujący biuro Posłanki Teresy Glenc Pan Alojzy Szymiczek oraz asystent Posła RP Krzysztofa Gadowskiego.  Na zaproszenie odpowiedzieli dyrektorzy  zaprzyjaźnionych z WUTW szkół  i  instytucji kulturalno- oświatowych. Byli z nami również przedstawiciele Uniwersytetów z miast ościennych.

Galę rozpoczął przepięknym koncertem Młodzieżowy Chór Miejski pod batutą Emilii Kopiec . Następnie przybyłych gości i wszystkich uczestników gali powitała Wisia Widenka.
Z kolei głos zabrała Prezes WUTW Jadwiga Holeczek-Wojdat. Pani Prezes w swoim wystąpieniu podkreśliła, jak ogromną rolę w życiu seniorów miasta i powiatu odgrywa właśnie WUTW. W kilku zdaniach opowiedziała  historię powstania WUTW oraz przedstawiła cele i zamierzenia  na dalsze lata . Podkreśliła, jak wielkie znaczenie dla jakości życia seniorów mają inicjatywy podejmowane członków WUTW. Także integracja ze społeczeństwem i wychodzenie naprzeciw potrzebom ludzi starszych oraz   przeciwdziałanie osamotnieniu i wykluczeniu społecznemu seniorów są nie do przecenienia.

Kolejnym punktem gali było wręczenie Wyróżnień w postaci medalu okolicznościowego i dyplomu osobom, które miały znaczący wpływ na powstanie, rozwój i obecny kształt WUTW.

  • Następnie podziękowano za wieloletnią współpracę :
  • Urzędowi Miasta Wodzisław Śląski,
  • Starostwu Powiatowemu,
  • Akademii Humaniatyczno-Ekonomicznemu,
  • wodzisławskim instytucjom kulturalno-oświatowym i sportowym,
  • wodzisławskim szkołom
  • Stowarzyszeniu Nasz Wodzisław


Następnie wręczono podziękowania aktualnie działającym słuchaczom i członkom Stowarzyszenia:

  • Liderom Klubów
  • Koleżankom Dyżurnym
  • Członkom Rady Programowej
  • Członkom Zarządu WUTW

Po części oficjalnej głos zabrali zaproszeni goście -  były kwiaty i życzenia dla całej społeczności Wodzisławskiego UTW, składane na ręce prezes Jadwigi Holeczek – Wojdat.

Przerywnikami w czasie całej uroczystości były:

  • piękne piosenki w wykonaniu Amatorskiego Zespołu Wokalnego „ Konstelacja***”
  • filmik o aktywności seniorów wodzisławskich „ 10 lat działalności – 100 lat aktywności”
  • podziękowanie za współpracę w wykonaniu  przedszkolaków z PP nr 15 – występ dzieciaków był rewelacyjny i  zebrały one największe brawa.

Miłym akcentem ze strony „ Konstelacji***” - była dedykacja  JUŻ 10 LAT MINĘŁO

A potem był  Tort Urodzinowy ufundowany dla wszystkich przez Zarząd WUTW i wspólnie odśpiewane 100 lat.
O oprawę gastronomiczną gali zadbały wodzisławskie restauracje, które sponsorowały przystawki, przekąski i deserki na bankiet przygotowany w holu WCK dla wszystkich świętujących. Sponsorom serdecznie dziękujemy.
 
SPONSORZY bankietu z okazji Gali Jubileuszowej – 8 czerwca 2017

  1. Hotel "Amadeus" - Małgorzata i Damian Grzonka
  2. Restauracja "Pod Arkadami" - Teresa i Tomasz Kwietniewscy
  3. Restauracja "Rączka gotuje" - Remigiusz Rączka
  4. Hotel - Restauracja "Gościniec Wodzisławski" - Łucjan Wnuk
  5. Restauracja "Pilsner Pub" - Bartosz Sobel i Adam Michalczyk
  6. Restauracja "Jigger Pub" - Andrzej Dziobkowski
  7. "Leśniczówka - Dworek Weselny" - Irena i Ryszard Strycharczuk
  8. Restauracja i Hotel „ Ostrawa”-  Danuta Bąk
  9. Restauracja - Piwiarnia "Warka" - Olga Serwotka


Nie zakończyliśmy jeszcze obchodów 10 lecia WUTW . Przed nami kolejne wydarzenia, a więc do zobaczenia po wakacjach.

W kwietniu i maju 2017r. Braliśmy udział w projekcie „Odmień dietę przez przypadki Wspomóż leczenie odpowiednia dietą.” Organizatorem projektu była Poradnia Dobry Dietetyk w Wodzisławiu Śląskim.

W ramach projektu został przeprowadzony cykl wykładów przez dyplomowanych dietetyków o tematyce:

  1. Właściwe żywienie w cukrzycy typu II – jak przy pomocy właściwego żywienia zapobiec powikłaniom – 21.04.2017 (piątek) godz- 17:00
  2. Dieta dla serca - odpowiednie żywienie w chorobach układu krążenia i hipercholesterolemii- 25.04.2017 (wtorek) godz-17:00
  3. Reumatoidalne zapalenie stawów – czy składniki odżywcze mogą złagodzić stan zapalny? - 28.04.2017 (piątek) godz- 17:00
  4. Co zmienia się po 60 roku życia, czyli żywienie dostosowane do wieku – 12.05.2017 (piątek) godz- 17:00
  5. Suplementy -czy są niezbędne?Jak je stosować? - 16.05.2017 (wtorek)

Osoby biorące udział w projekcie mogły skorzystać również z indywidualnej, bezpłatnej konsultacji dietetycznej.
Wykłady cieszyły się wielką popularnością o czym świadczyła wysoka frekwencja
Po ostatnim wykładzie uczestnicy projektu zostali poczęstowani pysznym dietetycznym ciastem przez panie koordynatorki Paulinę Hetwer i Lidię Storczewską.

Stanisława Wieczorek

31 maja 2017r. odbył się II Bytomski Przegląd Twórczości Artystycznej Słuchaczy Uniwersytetów Trzeciego Wieku , w którym wzięła udział grupa taneczna WUTW „Country Fox”

Przegląd nie miał charakteru konkursu. Jego celem było promowanie aktywności  artystycznej śląskich Uniwersytetów Trzeciego Wieku. Na scenie Bytomskiego Teatru Tańca i Ruchu ROZBARK zaprezentowało się  14  UTW  w  kategoriach takich jak chór  ( 13 zespołów),  taniec ( 6 zespołów) oraz  teatr  ( 8 zespołów). 

Każdy zespół biorący udział w przeglądzie otrzymał na zakończenie pamiątkową statuetkę.

Wyjazd do Bytomia był okazją do wymiany doświadczeń między uczestnikami przeglądu jak i zawarcia nowych znajomości.   

Wieczór wspomnień  

W czwartkowe popołudnie 25 maja  pięknie przystrojona  restauracja Ostrawa  miała zaszczyt gościć grupę osób w szczególny sposób  związanych z Wodzisławskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku. W ramach obchodów 10-lecia istnienia WUTW spotkali się tutaj bowiem   wszyscy dotychczasowi prezesi, byli i obecni członkowie zarządu a także grupa najbardziej aktywnych członków. Gośćmi honorowymi byli:

  • Prezydent Miasta   –  Mieczysław Kieca wraz z zastępcą Panem  Dariuszem  Szymczakiem
  • Starosta Powiatu Wodzisławskiego Pan Ireneusz Serwotka
  • Radna Rady Miasta a jednocześnie członek Zarządu WUTW Izabela Kalinowska,
  • Joanna Stolarska członek Zarządu WUTW ,Kierownik Biura Kultury, Sportu i Zdrowia  Urzędu Miasta,
  • Elżbieta Kowalska kierownik Biura Administracyjno-Gospodarczego,
  • Dyrektor Akademii Humanistycznej - Ekonomicznej Elżbieta Trojniar       
  • Prezes zarządu ZNP  -Maria Tkocz
  • Były Poseł na  Sejm RP  Ryszard Zawadzki

Zarówno pierwszy Prezes Jerzy Lisiecki, jak i jego następczyni Ewa Spas a także obecna prezes Jadwiga Holeczek-Wojdat z dużą swadą opowiadali o trudnych początkach, kolejnych latach zdobywania doświadczeń a także o chwili obecnej. Jako, że spotkanie było pod hasłem Wieczór wspomnień, więc siłą rzeczy najwięcej było opowieści o tym jak rodził się Uniwersytet i jakie przeszkody trzeba było pokonać, aby mógł sprawnie funkcjonować. Kolejno głos zabierali zaproszeni goście, a także najbardziej zasłużeni i aktywni członkowie.
Wielu z  występujących stwierdziło, że nasz WUTW jest niejako ich  drugim domem, a jeżeli nie domem, to wspaniałą przygodą na czas  po zakończeniu aktywności zawodowej. Aktywność jest nadal, ale nieco inaczej ukierunkowana. Jest to spełnianie pasji, realizacja marzeń a także uczenie się wielu nowych rzeczy, bo przecież   jesteśmy Uniwersytetem.
Głos zabrali również zaproszeni goście i w serdecznych słowach podkreślili zasługi tych, dzięki którym WUTW istnieje, prężnie działa i podejmuje kolejne inicjatywy. Życzyli również sukcesów na dalsze lata i następnych , pięknych jubileuszy, a przede wszystkim owocnej pracy na rzecz seniorów i całej lokalnej społeczności. Oprawą artystyczną wieczoru był występ grupy Konstelacja , która zaśpiewała kilka pięknych ,znanych piosenek i porwała do wspólnego śpiewu całą salę. Był też krótki film pokazujący wszystkie dziedziny naszej działalności, a także pokaz slajdów z całego 10-lecia.  Na miłych rozmowach i wspomnieniach czas szybko minął , więc do zobaczenia na następnych jubileuszach.